Sezon świąteczny trwa już od miesiąca. Miliony czekoladowych mikołajów, bałwanków, dzwoneczków możemy oglądać na sklepowych półkach od początku listopada. Jeszcze nie zniknęły w sklepach znicze, a w telewizji już pojawiły się reklamy świąteczne. Za wcześnie? Może i tak, ale jestem pewna, że jeszcze wielu z Was, choć miało tak dużo czasu, nie wymyśliło, co mogłoby podarować najbliższym w prezencie mikołajkowym. Dzisiaj przygotowałam jeden z przykładowych podarunków, którym możecie bez problemu obdarować kogoś, kto kocha tworzyć różne pyszne smakołyki w swojej kuchni.
Będziemy potrzebować:
- słoik - ja wybrałam średniej wielkości, ozdobny, choć każdy inny sprawdzi się tak samo dobrze
- foremkę do wykrawania pierniczków
- ozdobną wstążkę
- przepis i oczywiście składniki na Wasze ulubione pierniczki
Do dzieła!
Następnie wsypcie każde z nich, osobno, warstwami do słoika. Ciekawiej będzie to wyglądać, jeśli na przemian wsypiecie jasne składniki, takie jak mąka, a następnie ciemne, np. kakao, znowu jasne, ciemne...
Na koniec zamknijcie słoik, przywiążcie do niego ozdobną wstążką foremkę do pierniczków i gotowe! Ja dla pewności obwiązałam moją foremkę dodatkową wstążką, którą następnie przykleiłam do słoika klejem na gorąco.
Dodatkowo, dobrze by było, gdybyście dołączyli do Waszego prezentu małą, najlepiej ozdobną karteczkę z przepisem oraz z wypisanymi składnikami, które należy dodać, a nie znajdują się w słoiku.
Proste, prawda?
Myślę, że taki własnoręcznie przygotowany prezent ma większą wartość niż wydane kilkadziesiąt złotych na typowy, świąteczny prezent, który możemy spotkać w każdym sklepie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz